Szukasz nowych procesów, które można wprowadzić w sprzedaży towarów i usług w twojej firmie? Jednym z rozwiązań jest – one time offer. Jeśli interesują cię nowe techniki, chcesz się dowiedzieć, co to jest OTO – one time offer oraz dlaczego warto się nim posłużyć, szczegóły znajdziesz poniżej.
Co to jest OTO – one time offer?
Co to jest OTO – one time offer? Jedną z metod na zachęcenie kupujących do skorzystania z oferty jest one time offer, nazywana w skrócie OTO, czyli oferta jednorazowa. One time offer staje się dostępna dla klienta dopiero w momencie, kiedy spełni określone przesłanki.
Przykład one time offer
Jednym z przykładów one time offer może być ciąg zdarzeń:
- klient zapisuje się na newsletter;
- bierze udział z zaplanowanym wydarzeniu;
- oraz kupuje produkt w niższej cenie.
Po spełnieniu tych warunków osoba ta otrzyma jednorazową ofertę na przykład zakupu kolejnego produktu lub usługi z rabatem, które są aktualnie w sprzedaży, ale kosztują kilka razy drożej.
Innym przykładem może być po spełnieniu przesłanek zakup trzech produktów w cenie trzech. One time offer nie musi się w tym momencie skończyć, profesjonaliści potrafią kilka razy z rzędu złożyć klientowi jednorazową ofertę.
OTO – na czym polega w praktyce?
Chcesz przygotować dla klientów one time offer? Zacznij od wybrania produktu, który będzie wabikiem dla klienta. Coś, co sprawi, że klient zainteresuje się ofertą, tak by chciał skorzystać z promocji. W momencie, kiedy klient przechodzi procedurę realizacji zamówienia, wskazujesz mu stronę wyłącznie dla osób, które zakupiły produkt lub usługę. Tam zaprezentujesz kolejną ofertę nie do odrzucenia.
Proces one time offer polega na tym, że po wyświetleniu potencjalnemu nabywcy oferty pokazuje się komunikat, w którym klient dowiaduje się, że w momencie wyjścia z tej karty w przeglądarce utraci szansę na skorzystanie z niej. Właśnie stąd wzięła się nazwa one time offer, czyli oferty jednorazowej.
Poczucie utraty
Mechanizm one time offer polega na działaniach psychologicznych, a konkretnie poczuciu utraty. Klient, wiedząc, że wychodząc z danej karty na stronie, nie będzie już mógł skorzystać z lepszej oferty. Dlatego czuje się „zmuszany” do szybkiego działania.
Czy ta forma sprzedaży jest więc nachalna i nie na miejscu? Trudno wszystkie próby wprowadzenia one time offer wrzucać do jednego worka. Wszystko zależy od sytuacji, podejścia, a przede wszystkim wyjątkowości oferty i jej przedstawienia.
